Najnowsze wpisy, strona 26


cze 07 2004 MIŁOŚĆ...
Komentarze: 1

Czym jest miłość

MIŁOŚĆ- Złudne szczęście, ulotna chwila, źródło cierpień
Czymże jest miłość, pozostaje niezgłębioną tajemnicą, niepowtarzalna więź łącząca dwoje ludzi. Od wieków fascynuje. Różne- matka potomstwo(narzucona? Nie- jedyna, wyczekana, wybrana. Czy zawsze kochanie szczęśliwe. Czy sama świadomość istnienia na świecie kogoś kogo się kocha i kto odwzajemnia nasze uczucie nie jest już ogromnym szczęściem? Nie zawsze szczęście w parze z miłością. ,, Antygona" konflikt tragiczny bohaterki.(.).Miłość narzuca nam pewne zachowania. Podporządkowując się im dajemy dowód prawdziwej miłości,nie liczą się konsekwencje. W miłości nie ma miejsca na rachunek zysków i strat. ,, Tristan i Izolda" zaistniała przez przypadek. Uczucie silniejsze od wszystkiego. Jedyny sens życia. Nie mogli żyć osobno. Tragizm- Nie mogli żyć razem. Więź tak silna, że po śmierci kochanków z grobu Tristana wyrósł zielony głóg- Alegoria miłości. Miłość dawała im siłę i nadzieje. Miłość bez względu na konwenanse nieuwzględniająca ogólnie przyjętych norm- Również ,, Romeo i Julia". Odwieczna niezgoda. Miłość od pierwszego wejrzenia. Nie godzą się z decyzją rodziców. Śmierć kochanków. Miłość, choć odwzajemniona po raz kolejny stała się powodem nieszczęścia, autodestrukcji. Czy trzeba było śmierci aby ludzie dostrzegli, że nieistotne jest pochodzenie gdyż to miłość jest sensem naszego życia. Odwieczne pragnienie- Być komuś potrzebnym, mieć oparcie. Nie zostaliśmy stworzeni do życia w samotności. Odrzucając miłość działamy wbrew własnej naturze. Najbardziej boli gdy uczucie zostaje nieodwzajemnione. Tak kochała Justyna Zenona Ziembiewicza. Nadzieja- Wierzyła, że kiedyś los się odmieni. Jedyny prawdziwy świat- Urojony. Złudzenia spowodowały tragedię. Tęskniąc do miłości, odnajdując ją, ciesząc się nią, czy potrafimy wskazasć wartości istotniejsze od miłości. Wyrzeczenie się miłości- Judym. Z powodu poczucia obowiązku. Nie mógł zapomnieć o nędzy najuboższych(wybór). Altruista, idealista. Czasem żyjemy wspomnieniami, młodzieńcza miłość rzuca cień na całe przyszłe życie. Idealniejsza, tęsknimy. Tak żyła Barbara Niechcicowa z ,, Nocy i dni " Dąbrowskiej. Całe życie tęskniła za miłością romantyczną, tajemniczą. Nie potrafiła się cieszyć życiem. Nie doceniała miłości męża- Bogumiła- Potrafił cieszyć sięz pozoru zwykłymi rzeczami, którę w rzeczywistości składają się na obraz szczęścia. Nie zawsze umiemy docenić, przyzwyczajenie, dopiero gdy zabraknie. Miłość przeobraża ludzi. Czynią niewyobrażalne wcześniej rzeczy w imię miłości. Ryzyko niepowodzenia jest ogromne, kusi nadzieja zdobycia ideału. Ideał Wokulskiego- Izabela, nie chciała związać się z kimś z niższej sfery. Jej zainteresowanie mógł zdobyć jedynie bogactwem. Uczucie determinowało, spowodowało jego cierpienie i rozpacz. Izabela nie była zdolna do prawdziwej miłości (winić środowisko i obyczaje) Wokulski wierzył i żył nadzieją. To go zgubiło. Miłość obudziła go do życia i skłoniła do działanmia, do upartej walki o własne szczęście. Gdy uświadomił sobie, że żył złudzeniami przestało mu zależeć na czymkolwiek ,, Tacy ludzie jak on albo wszystko naginają do siebie albo trafiwszy na wielką przeszkodę rozbijają sobie o nią łeb" (Miłość żródłem siły). Patriotyzm- Umiłowanie ojczyzny. Tylko prawdziwi patrioci potrafią zdobyć się na rezygnację z własnych pragnień, zeszczęścia osobistego. Konrad Walenrod wybrał drogę, którą sam uważał za niemoralną. Nie miał inego wyjścia. Ojczyzna. Jego poświęcenie jest bezsporne.
Prawdziwa miłość zaczyna się gdy kochamy bezinteresownie oddając całą duszę uczuciu. Miłość powoduje, że tak naprawdę istotna staje się ta jedna osoba. Wszyscy pragną miłości, coć czasem nie chcą się do tego przyznać bojąc się pomyłki, odrzucenia, zdrady. Jeśli kochamy to znaczy, że sznujemy drugą osobę, jesteśmy wobec niej tolerancyjni, wyrozumiali. Zależnie od sytuacji może uszczęśliwiać, może być powodem tragedii. Może dodawać nam sił, może także powodować zupełną zmianę zachowań. Potęga. Nie można zdefiniować- Niezbadana, nieokreślona. Nauka. chemia. Pozbawia uroku to najpiękniejsze i najpotężniejsze uczucie.


 

d.k.a : :
cze 06 2004 Czym jest szczęście??
Komentarze: 5

czym jest szczescie

 

Szczescie nie jest dla nas gdy mamy pieniadze czy tez kiedy mamy dobry humor.Szczescie jest wtedy gdy nasza rodzina jest zdrowa i my sami.Szczescie nie polega na rzeczach materialnych tylko na tym jak czuje sie nasza dusza.Szczescie materialne to tylko pozory bo tak naprawde nie jestesmy szczesliwi dopoki nie jestesmy szczesliwi wewnatrz.Owszem pieniadze w szczesciu pomagaja ale nie sa w zyciu najwazniejsze.Najwazniejsza w zyciu jest rodzina i milosc.Bez tego tak naprawde nigdy nie bedziemy szczesliwi, poniewaz bedziemy czuli sie niedowartosciowani

 

 

d.k.a : :
cze 06 2004 Jak zapomnieć
Komentarze: 2

18L - "Jak zapomnieć"

 

18L - "Jak zapomnieć"



Ile dałbym by zapomnieć Cię,

wszystkie chwile, te które są na nie

bo chcę nie myśleć o tym już

zdmuchnąć wszystkie wspomnienia

niczym zaległy kurz tak już

po prostu nie pamiętać sytuacji

w których serce klęka wiem

nie wyrwe się chociaż bardzo chce

mam nadzieje że to wiesz i ty.



Widze Ciebie przed swoimi oczami

znowu zasnąć nie mogę

owładnięty marzeniami

wszystko poświęcam myśli, że byłaś

kiedyś blisko kiedy czułem Ciebie obok

wtedy czułem, że mam wszystko

tyle zostało po mnie

tylko ty i setki wspomnień

ile dałbym za to

by móc o tym już zapomnieć

teraz nie ma nas i nie chce być tam

kiedy jesteś znowu staniesz przede mną

zawsze robisz mi to we śnie

będę patrzył jak odchodzisz chociaż

chciałbym się odwrócić

będę myślał ile dałbym komuś

kto by czas zawrócił

kto by zatrzymał wskazówki

tylko na ten jeden moment

w chwili w której Cię poznałem

poszedłbym już w drugą stronę.



Ile dałbym by zapomnieć Cię,

wszystkie chwile, te które są na nie

bo chcę nie myśleć o tym już

zdmuchnąć wszystkie wspomnienia

niczym zaległy kurz tak już

po prostu nie pamiętać sytuacji

w których serce klęka wiem

nie wyrwe się chociaż bardzo chce

mam nadzieje że to wiesz i ty.



Było to sen na jawie

gdy marzenia się spełniały

takie realne chwile szybko tak mijały

tylko my zamknięci w czterech ścianach

a tak wolni ważna ty byłaś obok

a ja czułem się spokojny

pamiętasz jeszcze te dni całe miesiące

pamiętasz chcesz zapomnieć

ja nie moge wiem że błądze

stąd te kiedyś opowiastki

ja ty i srebrna taca

kiedyś to nie przerażało

już do tego nie chce wracać

pora zepsuć się w powietrzu

tracisz te 50 procent

chce zapomnieć o Tobie

zatrzeć w pamięć i te noce

by odeszły w niepamięć

chwile które zwałem złote

tamte chwile to trąba

bo już wiem co było potem



Ile dałbym by zapomnieć Cię,

wszystkie chwile, te które są na nie

bo chcę nie myśleć o tym już

zdmuchnąć wszystkie wspomnienia

niczym zaległy kurz tak już

po prostu nie pamiętać sytuacji

w których serce klęka wiem

nie wyrwe się chociaż bardzo chce

mam nadzieje że to wiesz i ty.



Moje myśli spiętrzone wokół jednej chwili

kiedyś tak krótka potrafiła czas umilić

teraz stojąc jakby obok

wciąż się przyglądam

już nie cieszy jak kiedyś

wspominam myślę dokąd zdąrzam

inne cele w życiu

inne plany i pragnienia

musze wszystko pozmieniać

tak jak czas wszystko zmienia

to co było nie wróci

tylko czasem mam nadzieje

po co mam więc pamiętać

ktoś by powiedział stare dzieje

wiem to nie moge zapomnieć jak było dobrze

wiem to skończyło się, mój własny pogrzeb

wiem to i proszę Boga nigdy więcej

nikt nie pozwoli na to by ktoś

trafił w moje serce



Ile dałbym by zapomnieć Cię,

wszystkie chwile, te które są na nie

bo chcę nie myśleć o tym już

zdmuchnąć wszystkie wspomnienia

niczym zaległy kurz tak już

po prostu nie pamiętać sytuacji

w których serce klęka wiem

nie wyrwe się chociaż bardzo chce

mam nadzieje że to wiesz i ty.


 

d.k.a : :
cze 03 2004 kolejny miesiac juz się zaczął...
Komentarze: 3

Witajcie...u mnie w szkółce koniec roku..juz lada chwila oceny..a raczej wystawianie ich praktycznie już dobiega końca!!!Srednią mam nie za niska nie za wysoką taką w sam raz:)i z tego się ciesze:)narazie nie mogę wiecej napisać....ale objecuję ze to nadrobie...nowy miesiac zawsze jakos ciezko mi idzie pisanie notek..ale jak już złapię wenę i się rozkręcę to jest loozziikk prawda???buziaczki!!!

d.k.a : :
maj 29 2004 zachorowała...i afera ucichła...
Komentarze: 4

tak...sa ludzie i parapety nie bede dokanczała tego....co napisałam w poprzedniej notce...poniewaz wiem juz kto za tym stoi....podejrzewałam tą osobe od 2 miechów ale...siedziałam cicho bo..po co robic cos z niczego wychodziłam z takiego założenia a jednak trzebabyło..no ale teraz nie ma tej osoby i jest luz!!!

d.k.a : :