SIemka własnie wróciłam od kumpeli.///bo...jak wracałysmy ze szkólki to kupela dostała sema zebysmy wysuiadły przy MDK wiec tak tez zroiłysmy...po czym ...znaczy po rozmowie z kumpela jej miałysmy isc na przystanek autobusowy i...kasia bo tak ma na imie moja psa psiółka..powiedziała;Marta mamy za 2 min 7..nr autob...oczywiscie no i zaczęła biec!!!!Ja jej zawsze mówie nie biegij bo wkoncu cos Ci sie stanie ale nie ta galopuje na islep i prawie wsiadała chcac zobaczyc czy ja jeszcze biegne ..wpadła w dziure w chodniku i skreciła sobie nogę!!:(;(;(Tragedia wogole nie mogła chodzić jednak po jakichś 6 minutkach przyjechał drugi autobus , który nam opasował wiec jakos połamacku pomogłam Keisii wsiasc do niego...bolało ja widziałam..to w jej oczach zreszta posykliwała...:(;(;(jejciu DZIEki i PRZEPRASZAM CIE ZA TO!!!Pozniej jakos dojechaysmy do jej osiedla i pomogłam jej wysiasc..po czym odprowadziłam uja do mieszkanka i załaałam sie na pyszny obiadek bo pLACKI ZIEMNIACZANE!!BARDZo lubie!!!niom troche u niejposiedziałam...i teraz wróciłam do domciu i dorwałam sie do kmpa..biedna..niewiadomo czy sie pogotowiem nie skonczy..:(MAM NADZIEJE ZE NIE!!!!