zleciało...

swieta swieta i juz sie wolne skonczyło a jutro do szkoły trzeba isc na nowo..eehh beznadzieja...za to czwartek bedzie dosc ciekawym dniem tak przynajmniej mi sie zdaje:DCo do śmingusa dyngusa to zamokra nie byłam i całe szczęście bo tego bym chyba nie zniosła w sensie ze bym sie rozchorowała..ponieważ i tak jestem juz podziebiona i nie wiem co z tego wyjdzie..ale kit ja juz koncze wpadne jutro napewno po lekcjiach;)POZDRO DLA WAS